Wałach Bati, Wawa 2014 r. Jazda bez strzemion, dzięki Basi P.
Teraz widze jak straszliwie nieumiejętnie oddziaływuję łydkami i jak niestabilną mam górę. No cóż, bywają i gorsze dni. Za tydzień Makoszka
Tęsknię
Blog, przemyślenia jeźdźca z urwaną głową. Naturalne jeździectwo, natural horsemanship, etologia, pamiętnik, jeździectwo klasyczne, Kiki, Inka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz