Najpiękniejsze w życiu będą!
Bazio obdarza mnie wspaniałymi uczuciami i emocjami. Po raz pierwszy w życiu koń zasnął mając głowę na moim brzuchu. Jakie to cudowne wie tylko ten, kto tego doświadczył :)
Bazalt jest niebywale inteligentny. Ostatnio podczas pracy na dwóch linach zaproponował mi kilka kroków ciągu. Bardzo łatwo przychodzi mu też rozluźnienie. Kiedy go lonżuję schodzi z głową do samej ziemi, muszę tylko pilnować wygięcia, szczególnie na prawą, gorszą stronę.
Zolka też jest spokojniejsza, dzisiaj i wczoraj dała sobie spryskać ranę bez odskakiwania i kręcenia się w kółko, wystarczyło trochę cierpliwości i nie napinanie liny.
Filmik z "parku habituacyjnego" wkrótce, jak dostanę, wkleję tutaj, w tym poście! :)
Na razie foto:
Art
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz